Lebedew, który w maju tego roku przyjął polskie obywatelstwo, stanowisko pierwszego trenera Słoweńców objął w lutym. Pod jego wodzą słoweńska kadra zagrała jedynie w Lidze Narodów, którą zakończyła na 10. miejscu.

Reklama

Taki wynik nie usatysfakcjonował słoweńskiej federacji. Włodarze dość niespodziewanie zdecydowali się na zakończenie współpracy ze szkoleniowcem zaledwie niecałe trzy tygodnie przed rozpoczęciem mistrzostw świata, które odbędą się właśnie w Słowenii, a także w Polsce.

Pewne zmiany były konieczne, aby zrealizować nasze cele związane z mundialem. Jednogłośnie podjęliśmy decyzję o zastąpieniu selekcjonera, któremu serdecznie dziękujemy za wykonaną pracę - napisano w oświadczeniu na oficjalnej stronie związku.

Nowym trenerem został Cretu, który w minionym sezonie prowadził Grupę Azoty Zaksę Kędzierzyn-Koźle. Z kędzierzyńskim klubem zdobył Puchar Polski, mistrzostwo kraju, a także obronił złoto Ligi Mistrzów. Po roku zdecydował się jednak na opuszczenie zespołu. W nadchodzącej edycji rozgrywek w Zaksie zastąpi go Fin Tuomas Sammelvuo.

Jako szkoleniowiec Cretu jest najbardziej znany z prowadzenia klubów - poza kędzierzynianami w Polsce pracował także z Indykpolem AZS Olsztyn, Cuprum Lubin czy Asseco Resovią Rzeszów. Był również selekcjonerem reprezentacji Rumunii i Estonii.

Reprezentacja Słowenii rozpocznie mundial 26 sierpnia od meczu z Kamerunem. Później zagra w grupie z Francją oraz Niemcami.