Selekcjoner biało-czerwonych w jednym z najważniejszych spotkań kwalifikacji w Xi'an powrócił do sprawdzonego składu, który wywalczył złoto mistrzostw Europy - m.in. z Wilfredo Leonem i Aleksandrem Śliwką na przyjęciu.
Początek spotkania był wyrównany, jednak gdy Śliwka został zatrzymany na prawym skrzydle, Jakub Kochanowski uderzył w aut, a Bruno Lima zanotował skuteczny atak Argentyńczycy prowadzili 12:8. W drugiej części seta powiększyli dystans dzięki asowi serwisowemu Luciano Vicentina (15:10). Mistrzowie Europy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa i przy zagrywce Marcina Janusza złapali z rywalami kontakt punktowy (16:17), jednak chwilę później po mocnej zagrywce Facundo Conte podopieczni trenera Marcelo Mendeza ponownie mieli cztery punkty przewagi (20:16). Asy serwisowe Norberta Hubera i Leona wyrównały wynik w końcówce (22:22), a błąd Conte dał Polakom zwycięstwo 25:23.
Wygrana w premierowej odsłonie nie odmieniła gry biało-czerwonych, którzy po blokach na Śliwce i Łukaszu Kaczmarku przegrywali 4:8. Akcje Leona pozwoliły im wyrównać wynik (12:12) i między zespołami wywiązała się walka punkt za punkt. W końcówce Argentyńczycy odskoczyli rywalom na dwa punkty, gdy Pablo Koukartsev zatrzymał Leona (21:19). Podopieczni trenera Grbica nie zdołali już odrobić tych strat i przegrali 23:25 po ataku Luciano Palonsky'ego.
Od początku trzeciej partii inicjatywa wciąż była po stronie Argentyny, jednak dzięki asom serwisowym Kochanowskiego i Śliwki, a następnie kontrze wykorzystanej przez Leona Polacy objęli prowadzenie 10:8. Blok na Nicolasie Zerbie powiększył dystans (12:9), który przy zagrywce Leona wzrósł do sześciu punktów (16:10). Aktualni liderzy światowego rankingu nie wystrzegali się błędów, co pozwoliło ich rywalom na zmniejszenie strat (16:18), natomiast ataki Agustina Losera i Palonsky'ego wyrównały wynik (19:19). Ostatecznie w walce na przewagi lepsi byli biało-czerwoni po uderzeniu Kaczmarka.
W czwartym secie ponownie przy zagrywce Leona mistrzowie Europy odskoczyli przeciwnikom (7:4), jednak po jego autowym ataku było po 11. Skuteczne bloki Janusza i Hubera oraz uderzenia skrzydłowych pozwoliły Polakom odbudować przewagę (17:13). W końcówce Huber dołożył kolejne bloki, a także asa serwisowego, natomiast mecz zakończył atak Kaczmarka (25:20).
Liderem zespołu trenera Grbica był Leon, który zdobył 21 punktów. Po stronie Argentyńczyków po 12 punktów zanotowali Loser i Palonsky.
To 22. z rzędu wygrany mecz przez polskich siatkarzy w oficjalnych rozgrywkach. Serię rozpoczęli jeszcze w trakcie Ligi Narodów, a mistrzostwa Europy zakończyli z kompletem zwycięstw.
Udział w igrzyskach w Paryżu zapewnią sobie po dwie najlepsze drużyny z trzech turniejów kwalifikacyjnych. Start ma zapewniony Francja jako gospodarz, a pozostali uczestnicy zostaną wyłonieni na podstawie międzynarodowego rankingu.
Biało-czerwonym, którzy pozostają jednym z trzech niepokonanych zespołów obok USA i Niemców, brakuje tylko jednego zwycięstwa, by zapewnić sobie awans na turniej olimpijski. Mogą tego dokonać już w sobotę, jeśli pokonają Holandię.
W innych meczach rozegranych w grupie C Kanada wygrała z Bułgarią 3:0 (25:21, 25:17, 25:18), a Belgia pokonała Meksyk 3:0 (25:18, 25:21, 25:17). W ostatnim piątkowym spotkaniu Chiny zagrają z Holandią.
Polska – Argentyna 3:1 (25:23, 23:25, 28:26, 25:20)
Polska: Norbert Huber, Marcin Janusz, Łukasz Kaczmarek, Jakub Kochanowski, Wilfredo Leon, Aleksander Śliwka - Paweł Zatorski(libero) – Bartłomiej Bołądź, Tomasz Fornal, Kamil Semeniuk
Argentyna: Facundo Conte, Luciano De Cecco, Bruno Lima, Agustin Loser, Luciano Vicentin, Nicolas Zerba - Santiago Danani (libero) - Jan Martinez Franchi, Pablo Koukartsev, Luciano Palonsky, Matias Sanchez