Selekcjoner biało-czerwonych całkowicie zmienił skład w porównaniu do wcześniejszych spotkań w Xi'an. Spośród zawodników, którzy zagrali w trzech pierwszych meczach, jedynie Jakub Kochanowski wystąpił w każdym z nich, w tym wtorkowym z Kanadą.
Pierwszy set środowego starcia był niezwykle wyrównany (10:10). Dopiero blok duetu Grzegorz Łomacz - Karol Kłos i błąd Mauro Rascona pozwolił Polakom odskoczyć na trzy punkty (14:11). Przy zagrywce Josue Lopeza Meksykanie złapali z rywalami kontakt punktowy (18:19), jednak w końcówce liczne błędy po ich stronie spowodowały, że mistrzowie Europy triumfowali 25:21.
Na początku drugiej partii między zespołami ponownie toczyła się walka punkt za punkt, jednak przy zagrywce Aleksandra Śliwki podopieczni trenera Grbica zbudowali przewagę (10:6). As serwisowy Wilfredo Leona i kolejne akcje przy jego zagrywce powiększyły dystans (17:10). Biało-czerwoni spokojnie utrzymali prowadzenie do końca seta, którego wygrali 25:19 po ataku Karola Kłosa.
W trzeciej odsłonie Polacy szybko odskoczyli rywalom, gdy w polu serwisowym pojawił się Tomasz Fornal, który w trakcie drugiej partii zmienił Śliwkę (7:3). Efektowny blok duetu Fornal - Norbert Huber oraz punktowa zagrywka Kamila Semeniuka powiększyły dystans (13:7). Nawet gdy Meksykanie zdołali odrobić punkt czy dwa, to szybko ponownie je tracili za sprawą prostych błędów i skutecznej gry mistrzów Europy (19:11). Sytuacja nie zmieniła się już w tym meczu, a ostatni punkt padł po zepsutej zagrywce Axela Rodrigueza (25:14).
To był jednocześnie 21. z rzędu wygrany mecz przez polskich siatkarzy w oficjalnych rozgrywkach. Serię rozpoczęli jeszcze w trakcie Ligi Narodów, a mistrzostwa Europy zakończyli z kompletem zwycięstw.
Udział na igrzyskach w Paryżu zapewnią sobie po dwie najlepsze drużyny z trzech turniejów kwalifikacyjnych. Start ma zapewniony Francja jako gospodarz, a pozostali uczestnicy zostaną wyłonieni na postawie międzynarodowego rankingu.
W innych meczach rozegranych w grupie C Bułgaria wygrała z Holandią 3:0 (25:23, 25:21, 30:28), a Belgia przegrała z Argentyną dopiero po tie-breaku - 2:3 (22:25, 23:25, 25:18, 25:21, 13:15). W ostatnim pojedynku Chiny zagrają z Kanadą.
Polska – Meksyk 3:0 (25:21, 25:19, 25:14)
Polska: Bartłomiej Bołądź, Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Wilfredo Leon, Grzegorz Łomacz, Aleksander Śliwka - Jakub Popiwczak(libero) – Tomasz Fornal, Norbert Huber, Kamil Semeniuk
Meksyk: Mauro Fuentes, Diego Gonzalez, Josue Lopez, Edgar Mendoza, Victor Parra, Axel Rodriguez - Hiram Bravo (libero) - David Baca, Miguel Garcia, Jorge Hernandez