"Nie rozmawiajmy o pieniądzach" - mówi wiceprezes związku i szef Polskiej Ligi Siatkówki Artur Popko. "Mam wrażenie, że nie skończy się tylko na pieniądzach obiecanych przez PZPS" - dodaje.

Reklama

Wszyscy liczą na to, że po sukcesie zapanuje jeszcze większe szaleństwo niż po MŚ w Japonii. Większa popularność oznacza więcej kibiców na trybunach - łatwiej będzie o sponsorów, wzrośnie wartość ligi.