Uraz, z powodu którego Jacobsen nie trenuje od środy, okazał się poważniejszy niż przypuszczano. Zmęczony intensywnym sezonem organizm skoczka, który jeszcze rok temu pracował jako hydraulik, nie wytrzymał obciążeń.
"Od treningu, na którym doznałem urazu, nie mogę się wysilać. Nie mogę nawet biegać, przeprowadzić zwykłej rozgrzewki przed zawodami. Przy lądowaniu też czuję ból, a każdego dnia kolano boli mnie coraz mocniej" - przyznał Jacobsen.
Wczoraj oszczędzał siły przed zawodami na swojej ulubionej skoczni. Nie wziął udziału w rozegranych w Lillehammer rano treningach i kwalifikacjach. Norwegowie podejrzewają, że kończący swój pierwszy sezon w Pucharze Świata skoczek ma uszkodzoną łękotkę.
"Mam jednak nadzieję, że Anders mimo wszystko wystartuje w niedzielę w Oslo" - mówi jego trener Mika Kojonkoski.
Anders Jacobsen, jedyny już konkurent Adama Małysza w walce o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, może nie wziąć udziału w decydujących konkursach sezonu z powodu kontuzji kolana. Norweskiemu skoczkowi grozi operacja.
Powiązane
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama