"W Livigno treningi były dla mnie bardzo udane. To było dobre przygotowanie do kolejnych startów. Zrobiliśmy już wypad z Livigno do Davos, żeby potrenować na tamtejszych trasach, gdzie będą rozgrywane zawody. To był taki rekonesans" - powiedziała Kowalczyk na swojej stronie internetowej.
Narciarka nie narzeka na żadne problemy zdrowotne. "Ze zdrowiem wszystko w najlepszym porządku" - dodała.
Kowalczyk już 41 razy kończyła zawody Pucharu Świata w czołowej trójce, ale w Davos nigdy nie stanęła na podium. W poprzednim sezonie na 10 km techniką klasyczną była dziewiąta, a w sprincie techniką dowolną - 26. Te same konkurencje odbędą się w sobotę (początek godz. 12.15) i w niedzielę (12.00).
W klasyfikacji generalnej PŚ Kowalczyk jest trzecia. Do prowadzącej Norweżki Marit Bjoergen traci 131 punktów, a do drugiej Szwedki Charlotte Kalli - zaledwie dwa.