32-letni mistrz olimpijski z Vancouver ruszył na trasę jako ósmy, gdyż zawodnicy startowali na podstawie miejsc i różnic czasowych po piątkowym sprincie. Bezbłędne strzelanie sprawiło, że na ostatniej rundzie Ferry o zwycięstwo walczył z Fourcadem i Greisem, który również nie pomylił się w 20 próbach.

Reklama

Najwięcej sił zachował jednak Szwed i po raz piąty w karierze, a drugi w tym sezonie wygrał pucharowe zawody.

Czwarty był lider klasyfikacji generalnej PŚ Norweg Tarjei Boe, a szósty startujący jako pierwszy jego rodak Lars Berger, który jednak aż pięciokrotnie spudłował na strzelnicy.

Odczuwający jeszcze skutki zapalenia oskrzeli Tomasz Sikora w Ruhpoldning wystartował tylko w biegu na 20 km, a następnie wyjechał do włoskiej Anterselvy, by przygotowywać się do kolejnych zawodów PŚ.

W niedzielę na starcie zabrakło też narzekającego na osłabienie organizmu Norwega Ole Einara Bjoerndalena.

Reklama