To będzie ostatnia szansę, by pokonać Marit Bjoergen na mistrzostwach świata w Oslo i zdobyć złoty medal.
"Będę musiała walczyć nie tylko z Bjoergen, ale z całą reprezentacją Norwegii. Na starcie staną cztery Norweżki. Zrobią wszystko, żeby mnie przez te 30 km. po trochu unicestwiać" - mówi "Super Expressowi" Kowalczyk.
W jaki sposób Norweżki mogą utrudniać życie naszej reprezentantce? "Można najeżdżać na kijki, na narty. Tego nie widać w telewizji, a to bardzo wybija z rytmu" - opowiada Kowalczyk.