Są to: Paulina Maciuszek, Sylwia Jaśkowiec, Ewelina Marcisz, Maciej Kreczmer, Mariusz Michałek i Maciej Staręga.
Z powodu choroby udział w zawodach po pierwszym etapie zakończyła Jaśkowiec. Problemy ze zdrowiem miała także Marcisz, która podczas ostatniego etapu w Niemczech zeszła z trasy. Po wycofaniu się Kreczmera i zdublowaniu Staręgi pozostała już tylko para Michałek - Maciuszek. Trenerzy Cempa i Klimko uznali jednak, że najlepszym rozwiązaniem będzie, aby wszyscy zakończyli już udział w Tour de Ski.
Zawodnicy i szkoleniowcy są w drodze do Polski. W najbliższy weekend zamierzają wystartować w Slavic Cup w Zakopanem. Dalsze plany również obejmują imprezy niższego niż Puchar Świata rzędu. Jak twierdzi PZN, o powrocie do Pucharu Świata w tym sezonie zacznie być mowa dopiero wtedy, gdy ktoś pokaże się z dobrej strony w zawodach Slavic Cup, Alpen Cup lub FIS. Rok temu cykl Tour de Ski ukończyli: Maciuszek, Kreczmer i Michałek.
Teraz w polskiej ekipie pozostała Justyna Kowalczyk, która trzy razy wygrała, a raz była druga i prowadzi w klasyfikacji generalnej.
Do zakończenia rywalizacji w Tour de Ski jest jeszcze pięć etapów, ostatni 8 stycznia. We wtorek zawodniczka z Kasiny Wielkiej wystartuje we włoskim Dobbiaco w biegu na 3 km techniką dowolną.