Trener Justyny Kowalczyk zupełnie nie przejmuje się zapowiedziami Norwegów. Przypomina, że to nic nowego. Rywale co roku się odgrażają, a potem i tak wygrywa Polka.

W Canmore podczas ostatnich biegów PŚ Norweżka Falla powiedziała, że gdyby z Justyną biegły Johaug czy Bjoergen, toby ją zmiażdżyły. W Norwegii pracują nad tym, co mają mówić do gazet. Brakuje im skromności, ale to nie mój problem - mówi "Gazecie Wyborczej" Aleksander Wierietielny.

Reklama