Cztery lata temu o Rutkowskim mówiła cała Polska. Wygrał mistrzostwo świata juniorów, deklasując nawet sławnego Thomasa Morgensterna. Potem jednak woda sodowa uderzyła mu do głowy.

Reklama

Rutkowski korzystał z życia, jak się dało. Zamiast trenować, wolał spędzać czas na zabawie. Co wieczór można go było spotkać w dyskotece. Nie stronił również od alkoholu. O sporcie szybko zapomniał.

Teraz jednak starszy z braci Rutkowskich - młodszy, Łukasz, jest członkiem kadry narodowej - wraca do skoków. W poprzednim tygodniu wziął udział w zawodach na Słowacji i zajął niezłe trzecie miejsce.

"Najpierw musi zrzucić 10 kilogramów, a potem ostro ćwiczyć. To jednak młody chłopak. Wciąż w niego wierzę i mam nadzieję, że już za rok czy dwa powróci w chwale" - mówi o Rutkowskim sławny Wojciech Fortuna.