Gospodarzom długo w tym meczu nie szło. Po dwóch tercjach przegrywali 1:2, dopiero w ostatniej zapewnili sobie zwycięstwo, strzelając trzy gole.

Trzecia tercja bardziej przypominała sposób, w jaki chcieliśmy grać tej nocy. Być może nasi zawodnicy nie czuli się tak, jak chcieli – powiedział trener zespołu z Edmonton Jay Woodcroft.

Reklama

McDavid zdobył dwie ważne bramki - w 53. i 58. minucie. To jego 43. i 44. trafienie w obecnym sezonie, dzięki czemu prowadzi w ligowej klasyfikacji strzelców. Zaliczył również jedną asystę.

Łącznie na dorobek 26-letniego Kanadyjczyka składają się 283 gole i 519 asyst. W obecnym sezonie ma już 105 punktów (44 gole i 61 asyst).

W przeszłości tylko czterech hokeistów osiągnęło szybciej granicę 800 punktów - słynni Wayne Gretzky (w 352 meczach), Mario Lemieux (410), Mike Bossy (525) oraz Słowak Peter Stastny (531).

Powody do radości ma także kolega klubowy McDavida - Leon Draisaitl. Niemiec w meczu z Flyers strzelił gola i zaliczył dwie asysty, dzięki czemu osiągnął granicę 700 punktów w NHL (701).

Draisaitl po zwycięstwie komplementował szczególnie dwóch kolegów z zespołu, właśnie McDavida i Ryana Nugenta-Hopkinsa.

To dwaj z najlepszych hokeistów na świecie, po prostu – powiedział Niemiec.

Oilers z dorobkiem 70 punktów zajmują czwarte miejsce w tabeli Pacific Division, ale mają tylko punkt straty do drugiego zespołu Los Angeles Kings. "Królowie" ulegli w tej serii Minnesota Wild 1:2.

Natomiast ekipa Flyers jest dopiero siódma w Metropolitan Division - 56 punktów.

W meczu Buffalo Sabres - Toronto Maple Leafs (3:6) świetnie spisał się zawodnik gości Ryan O'Reilly, który zaliczył trzy gole i asystę.