Po pierwszym skoku Kamila Stocha naszieje były ogormne, ale ostatecznie nasi skoczkowie (Stoch, Rutkowski, Hula, Małysz) zakończyli zawody drużynowe w Lahti na szóstej pozycji. Wygrali Austriacy, drugie miejsce zajęła reprezentacja Finlandii, a trzecie Norwegii.
II seria:
Kamil Stoch jako pierwszy wkonał swój skok w drugiej serii. Niestety, tym razem nie był on tak długi, jak w pierwszej - tylko 115 metrów. Pozycję jednak udało się obronić.
Kolejny z naszych skoczków, Łukasz Rutkowski skoczył bardzo słabo - jedynie 101,5 metra Po tym skoku Polska spadła na ósme, ostatnie miejsce. Drugi skok Stefana Huli też był gorszy od pierwszego - nasz zawodnik skoczył 106,5 metra.
Adam Małysz jako jedyny z naszych skoczkó przekroczył barierę 120 metrów - skoczył 121,5 metra. Dzięki temu, i dzięki fatalnym skokom Czecha Romana Koudelki (109 metrów) i Rosjanina Dimitija Vasiliewa (87 metrów) awansowaliśmy o dwa miejsca.
I seria:
W pierwszej grupie fantastycznie skoczył Kamil Stoch - 126,5 metra dało Polakom drugie miejsce, tuż z Asutriakami - Wolfgang Loitzl wylądował 2 metry dalej od Polaka.
Drugi z naszych zawodników - Łukasz Rutkowski, skoczył 117 metrów. Dalej skoczył Niemiec Pascal Bodmer - 122,5 metra i Austriak Martin Koch - też 122,5 metra. Po skokach tej grupy skoczków Polska uplasowała się na 2 miejscu, o jedną dziesiątą punktu za Niemcami.
Kolejny na skoczni pojawił się Stefan Hula, ale zawiodł - skoczył jedynie 109,5 metra, a nasza drużyna spadła na 5. lokatę.
Na piątej lokacie Polacy zakończyli pierwszą serię. Adam Małysz wylądował "zaledwie" na 118 metrze, co nie wystarczyło do poprawy miejsca, ale też nie pogorszyło go.
Pierwsze miejsce zajmuje reprezentacja Austrii, drugie Finlandii, a trzecie Norwegii. W pierwszej serii konkursu najdłuższy skok - 130,0 m oddał wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Szwajcar Simon Ammann, a mimo tego Szwajcaria nie awansowała do drugiej serii.
Do serii finałowej nie awansowały też reprezentacje Słowenii, Francji, USA i Estonii.
Wyniki:
1. Austria - 1017,5 pkt (Wolfgang Loitzl - 128,5/126,5, Martin Koch - 122,5/117,5, Thomas Morgenstern - 118,5/121,5, Gregor Schlierenzauer - 126,5/121,5)
2. Finlandia - 1013,8 (Ville Larinto - 124,5/115,5, Kalle Keituri - 113,5/123,0, Harri Olli - 128,0/127,0, Matti Hautamaeki - 125,5/122,0)
3. Norwegia - 996,8 (Anders Bardal - 120,0/123,0, Tom Hilde - 116,5/124,0, Johan Remen Evensen - 126,5/120,0, Anders Jacobsen - 123,5/118,0)
4. Niemcy - 955,0
5. Japonia - 940,6
6. Polska - 877,5
7. Czechy - 871,9
8. Rosja - 836,0
Przed konkursem:
Najlepiej z Polaków wypadł Adam Małysz uzyskując 118,5 m, ale skacząc z 6. belki startowej, gdy Japończyk z 7. Pozostali Polacy nie zaprezentowali się najlepiej. Wszyscy skakali z 7. belki i uzyskali: Kamil Stoch i Stefan Hula - obaj po 112,5 m, Łukasz Rutkowski - 109,5 m.
Drugą odległość miał Fin Harri Olli - 129,5 m, trzecią Norweg Anders Bardal - 126,0 m (obaj skakali z 7. belki). Z zawodników, którzy ruszali z obniżonego rozbiegu najdalej - 125,5 m skoczył Słoweniec Robert Kranjec. Rozbieg został obniżony po skoku Olliego.