Polacy mają za sobą cztery występy w turnieju masters, do którego kwalifikowali się w trzech ostatnich sezonach (pierwszy raz udało im się to w 2006 r.). Przed rokiem jako jedyni w tej prestiżowej imprezie nie ponieśli porażki w grupie, ale po wyjściu z niej odpadli w półfinale.
W ubiegłym tygodniu Fyrstenberg i Matkowski, dochodząc do półfinału turnieju ATP Masters 1000 w Szanghaju (z pulą nagród 3,24 mln dol.), powiększyli swój tegoroczny dorobek do 3000 punktów. Dzięki temu w poniedziałek wyprzedzili w rankingu ATP "Doubles Race" Amerykanina Erica Butoraca i Jeana-Juliena Rojera z Antyli Holenderskich - 2805 pkt.
Liderami są amerykańscy bliźniacy Bob i Mike Bryanowie - 9350 pkt. Natomiast na 17. miejscu znajdują się Łukasz Kubot i Austriak Oliver Marach - 1275. Nie poprawią oni już jednak swoich notowań, bowiem w lecie uznali, że nie będą kontynuować wspólnych występów do końca sezonu.
Bracia Bryanowie, ex aequo, prowadzą też w indywidualnym rankingu deblistów, w którym Fyrstenberg i Matkowski zajmują - również ex aequo - 12. pozycję, podobnie jak przed tygodniem. Spory spadek, aż o 12 lokat, odnotował natomiast Kubot, który jest 39.