Nishikori to finalista nowojorskiej imprezy sprzed pięciu lat oraz półfinalista z 2016 i 2018 roku. Japończyk w tym roku miał wiele słabszych momentów i nieraz szybko odpadał z turniejów ATP. W Wielkim Szlemie jednak nie notował dużych wpadek - we wszystkich trzech wcześniejszych imprezach tej rangi dotarł do ćwierćfinału.

Reklama

W piątek jednak Azjata spisał się kiepsko, czego efektem było 60 niewymuszonych błędów. 20-letni de Minaur, który zajmuje 38. miejsce w światowym rankingu, jest z kolei w tym sezonie w dobrej formie - wygrał dwa turnieje ATP, w tym lipcowy na kortach twardych w Atlancie.

Nishikori powiększył grono zawodników z czołówki, którzy pożegnali się szybko ze zmaganiami na kortach Flushing Meadows. Wcześniej odpadli już: rozstawiony z numerem czwartym Austriak Dominic Thiem, Grek Stefanos Tsitsipas (8.), Rosjanin Karen Chaczanow (9.) i Hiszpan Roberto Bautista-Agut (10.).

Reklama

Mecz Majchrzaka z Dimitrowem rozpocznie się w piątek późnym wieczorem czasu polskiego.