Droguet i Janicijevic dostały się do głównej drabinki dzięki przyznaniu im przez organizatorów tzw. dzikiej karty.
Kolejnymi rywalkami Świątek i Mattek-Sands będą Rosjanki Weronika Kudiermietowa i Jelena Wiesnina lub Niemka Anna-Lena Friedsam i Chinka Yafan Wang.
Do trzech razy sztuka?
Specjalizująca się w singlu 20-letnia Polka - podobnie jak w poprzedniej edycji paryskiej imprezy - startuje także w grze podwójnej. W indywidualnych zmaganiach w czwartek czeka ją mecz drugiej rundy ze Szwedką Rebeccą Peterson.
Podopieczna trenera Piotra Sierzputowskiego po raz trzeci połączyła siły z mającą na koncie wiele sukcesów w grze podwójnej Mattek-Sands. Wczesną wiosną w Miami dotarły do półfinału, a na przełomie kwietnia i maja w Madrycie odpadły w 1/8 finału.
Świątek rok temu na kortach im. Rolanda Garrosa odniosła sukces w obu konkurencjach. Indywidualnie sięgnęła po tytuł, a w deblu - razem z Amerykanką Nicole Melichar - dotarła do półfinału.
Hurkacz już odpadł
W tej edycji do debla zgłosiło się łącznie sześcioro Polaków. Obecnie w meczu otwarcia rywalizuje Alicja Rosolska, a nieco później zagra Magda Linette. Łukasz Kubot - podobnie jak występujący razem Hubert Hurkacz i Szymon Walków - we wtorek odpadli w pierwszej rundzie.
Wynik meczu 1. rundy debla:
Iga Świątek, Bethanie Mattek-Sands (Polska, USA, 14) - Aubane Droguet, Selena Janicijevic (obie Francja) 6:0, 6:1