Po czterech z rzędu rundach na polskiej ziemi oraz początku całego cyklu w Pradze liderem żużlowego cyklu Grand Prix jest broniący tytułu Bartosz Zmarzlik, który zgromadził 101 punktów. Tuż za nim, zaledwie jedno oczko mniej ma Rosjanin Artiom Łaguta. To właśnie walka tej dwójki najbardziej rozgrzewała miłośników czarnego sportu podczas ostatnich czterech turniejów.

Reklama

Ambicji i woli walki z pewnością nie można odebrać także goniącym tę dwójkę Fredrikowi Lindgrenowi (80 pkt.), Emilowi Sajfutdinowowi (79) oraz Maciejowi Janowskiemu (72). Trzeba jednak zaznaczyć, że całej trójce przytrafiły się nieco słabsze zawody. Szczególnie Janowskiemu trudno było odnaleźć się na torze w Lublinie, co zaowocowało mocnym spadkiem w klasyfikacji.

Wyścig w Szwecji może namieszać w klasyfikacji generalnej

Przeniesienie rywalizacji na zagraniczne tory może jednak namieszać w aktualnej klasyfikacji. Najbliższe zawody odbędą się na torze w szwedzkiej Malilli. Tu gospodarzem będzie wspomniany powyżej Lindgren, który w 2019 roku wygrał zawody pokonując aktualnych najgroźniejszych rywali. Łaguta był wówczas czwarty, a Zmarzlik dopiero siódmy.

Szwed na torze w Malilli z reguły notuje dobre występy. Wcześniej zajmował miejsca w pierwszej trójce, więc jego rodacy liczą na dobre widowisko. Zaznaczyć należy, że poza Lindgrenem w stawce sobotniej rundy będą także Oliver Berntzon oraz jadący z dziką kartą Pontus Aspgren. Co może osiągnąć zawodnik, który otrzymuje dziką kartę, przekonaliśmy się podczas turniejów w Lublinie za sprawą Dominika Kubery.

Patrząc nieco szerzej na starty na torze w Malilli żużlowców z czołówki GP trzeba przyznać, że zarówno Lindgren jak i Berntzon z reguły prezentują się tu bardzo dobrze. Dla Janowskiego jest to niejako drugi tor domowy, a Łaguta i Zmarzlik są w stanie pojechać świetnie wszędzie. Ciężko więc wskazać jednoznacznie faworyta sobotniej rywalizacji. Pewne jest, że emocji nie zabraknie, a o wynikach może zdecydować dyspozycja dnia lub pogoda. Ta ostatnia potrafi w Szwecji namieszać.

Reklama

Start siódmej rundy Grand Prix zaplanowano na sobotę, na godzinę 19:00. Rezerwowymi będą Kim Nilsson i Joel Andersson, a sędzią zawodów Artur Kuśmierz.

Gospodarzami kolejnych rund będą: rosyjskie Togliatti (28 sierpnia), duńskie Vojens (11 września) i Toruń (1 i 2 października), gdzie odbędzie się wielki finał.

Klasyfikacja MŚ po sześciu rundach GP: 1. Bartosz Zmarzlik (Polska) 101 2. Artiom Łaguta (Rosja) 100 3. Fredrik Lindgren (Szwecja) 80 4. Emil Sajfutdinow (Rosja) 79 5. Maciej Janowski (Polska) 72 6. Tai Woffinden (W. Brytania) 65 7. Leon Madsen (Dania) 59 8. Max Fricke (Australia) 51 9. Jason Doyle (Australia) 47 10. Martin Vaculik (Słowacja) 45 11. Robert Lambert (W. Brytania) 41 12. Anders Thomsen (Szwecja) 35 13. Dominik Kubera (Polska) 34 14. Matej Zagar (Słowenia) 27 15. Krzysztof Kasprzak (Polska) 14 16. Oliver Berntzon (Szwecja) 10 17. Gleb Czugunow (Rosja) 8 18. Jan Kvech (Czechy) 7 19. Wiktor Lampart (Polska) 0 20. Mateusz Świdnicki (Polska) 0