Kołodziej miał szansę na zwycięstwo w całym cyklu, bowiem po trzech turniejach był liderem klasyfikacji generalnej z punktem przewagi nad Madsenem.
To nie był dzień Dudka
Fazę zasadniczą w Pardubicach wygrał jednak Dominik Kubera, który po pięciu startach miał punkt przewagi nad znakomicie prezentującym się Michelsenem.
Kołodziej i Madsen spisali się natomiast tak samo - zdobyli 11 punktów i o finał musieli walczyć w barażu. Lepiej pojechał w nim Duńczyk, który wygrał cały bieg. Polak znacząco osłabł w końcówce i odpadł z rywalizacji. Miejsce w finale wywalczył również Brytyjczyk Daniel Bewley.
Piątkowy turniej nie był najlepszy w wykonaniu Patryka Dudka, który przed rozpoczęciem rywalizacji był na 3. miejscu w klasyfikacji generalnej i miał szansę na zdobycie brązowego medalu. Michelsen tracił do niego cztery punkty. Polak nie zakwalifikował się jednak w Pardubicach do finału i ostatecznie był dopiero dziewiąty.
Kołodziej piąty w Czechach
W finale bezkonkurencyjny był obrońca tytułu. Zwycięstwo pozwoliło mu wyprzedzić Dudka i stanąć na najniższym stopniu podium. Polak nie powtórzył tym samym sukcesu z 2021 roku, kiedy zdobył brązowy medal.
Jako drugi bieg finałowy ukończył Madsen, dzięki czemu o jeden punkt wyprzedził Kołodzieja i został mistrzem Europy. Trzeci w ostatniej rundzie był Bewley.
Kołodziej zakończył turniej w Czechach na piątym miejscu, a cały cykl ze srebrnym krążkiem.
Tegoroczna edycja mistrzostw Europy składała się z czterech turniejów. Triumfator TAURON SEC automatycznie awansował do cyklu Speedway Grand Prix 2023. Pięcioro najlepszych zawodników klasyfikacji generalnej zapewniło sobie start w kolejnej edycji europejskiego czempionatu.