For Nature Solutions Apator Toruń - ZooLeszcz GKM Grudziądz 52:38

Punkty:

For Nature Solutions Apator Toruń:Emil Sajfutdinow 11 (3,3,3,2), Paweł Przedpełski 10 (3,2,2,0,3), Robert Lambert 9 (2,3,1,3,d), Patryk Dudek 9 (2,1,2,2,2), Krzysztof Lewandowski 7 (3,3,0,1), Wiktor Lampart 6 (0,3,1,2), Mateusz Affelt 0 (0,0,0).

ZooLeszcz GKM Grudziądz:Max Fricke 14 (2,2,3,3,1,3), Fredrik Jakobsen 9 (1,0,2,3,1,2), Wadim Tarasienko 7 (1,2,1,3,0,d), Kacper Pludra 4 (2,u,0,1,1), Wiktor Rafalski 2 (1,1), Nicki Pedersen 1 (1,w), Gleb Czugunow 1 (0,1,0).

Reklama

Sędzia: Paweł Słupski (Lublin). Najlepszy czas dnia uzyskał Emil Sajfutdinow w wyścigu numer 3 – 56,77. Widzów: 7500.

Oba zespoły punktów potrzebowały jak tlenu. Gospodarze pokazali od samego początku, że bardzo im zależy na tym, aby zatrzeć złe wrażenie powstałe w poprzednich meczach.

Dobra jazda Sajfutdinowa

Dobrze - jak już przyzwyczaił od początku sezonu - jechał Emil Sajfutdinow (11 punktów w czterech wyścigach). Tym razem nie był jednak osamotniony, ale dostał solidne wsparcie od kolegów. Sztab szkoleniowy zespołu z Torunia szczególnie powinno cieszyć odrodzenie Pawła Przedpełskiego, który zdobył dziesięć punktów, a także sześć punktów przywieziona przez juniora Krzysztofa Lewandowskiego. Solidne zawody zaliczyli także Robert Lambert i Patryk Dudek - solidarnie dokładając do dorobku zespołu po 9 "oczek".

Reklama

Sam mecz bez większej historii. Apator był już pewny wygranej przed biegami nominowanymi, bo prowadził 46:32. Zespół GKM nie miał kim straszyć i z kolejki na kolejne staje się jednym z głównych kandydatów... do opuszczenia ekstraligi po tym sezonie. Sam Max Fricke może ligowego bytu nie uratować. W biegach nominowanych najpierw 5:1 do Apatora, a później 5:1 dla grudziądzan po defekcie Lamberta.

"Anioły" wygrały zasłużenie, a mogły i powinny wygrać jeszcze wyżej. Na minus dla gospodarzy kolejny słaby występ drugiego z juniorów Mateusza Affelta. W trzech wyścigach nie udało mu się wykręcić nawet jednego punktu.

Autor: Tomasz Więcławski