Po pierwszym meczu w Lublinie menedżer Sparty Dariusz Śledź nie ukrywał, że będzie ciężko, aby na rewanż do zdrowia wrócił Janowski, ale nie przekreślał szans powrotu na tor Woffindena. W czwartek wrocławianie ogłosili skład i kibice ekipy z Dolnego Śląska mogli się uśmiechnąć, bo pojawiło się nazwisko trzykrotnego indywidualnego mistrza świata.
W pierwszym meczu w Lublinie w Sparcie punktowało praktycznie tylko trzech zawodników: Brytyjczyk Daniel Bewley (16 pkt), Artiom Łaguta (12) i Piotr Pawlicki (10). Jedno oczko dołożył Bartłomiej Kowalski, a pozostała trójka, czyli Australijczyk Connor Bailey, Kevin Małkiewicz i Kacper Andrzejewski, zanotowała same zera. W niedzielę w miejsce tego ostatniego pojedzie właśnie Woffinden i to na pewno jest bardzo dużo wzmocnienie.
Sytuacja Sparty nadal jest jednak bardzo trudna i zdecydowanym faworytem dwumeczu jest Motor. Lublinianie mają 12 punktów zaliczki i pojadą na Stadionie Olimpijskim w najsilniejszym składzie m.in. z aktualnym indywidualnym mistrzem świata Bartoszem Zmarzlikiem, Szwedem Fredrikiem Lindgrenem oraz imponującym formą w ostatnich meczach Jarosławem Hampelem.
Bilety na rewanż zostały już dawano wyprzedane i w niedzielę na Stadionie Olimpijskim zasiądzie komplet kibiców. Początek spotkania o godz. 19.15.