Ukraina broniąca się przed zbrojną agresją Rosji potrzebuje żołnierzy. W kraju obowiązuje mobilizacja. Do armii trafiają mężczyźni z coraz młodszych roczników. Dotyczy też ona obywateli Ukrainy przebywających zagranicą

Reklama

Łyska wkrótce trafi na poligon

Łysak w ostatnich dniach udał się do ojczyzny w interesach. Podróżował pociągiem. Gdy wysiadł na stacji w Makuczewie został zatrzymany przez wojskowych z Terytorialnego Centrum Rekrutacji. 33-latek najbliższe tygodnie spędzi na poligonie. Po szkoleniu prawdopodobnie trafi na front.

Żona Łyska twierdzi, że jej mąż został wcielony do armii nielegalnie. W rozmowie z serwisem itvmg.com. podkreśla, że zgodnie z prawem najpierw powinien otrzymać wezwanie do wojska. Jak twierdzi małżonka żużlowca nikt takiego dokumentu nie dostarczył jej ukochanemu.