Powers cieszył się za linią boczną boiska ze zdobytych punktów. Obok stali ochroniarze z psami. Jeden z nich złapał zawodnika za rękę. Wszystko wyglądało dość groźnie. Zobacz to w dzienniku.pl >>>
Na szczęście skończyło się na strachu i poszarpanej dłoni.
Jerraud Powers miał sporo szczęścia. Sportowiec mógł stracić palce. Podczas meczu uniwersyteckiej ligi futbolu amerykańskiego na zawodnika rzucił się pies.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama