"Taki jest sport" - dodaje obrońca naszej reprezentacji, który nie ukrywa, że decyzja Beenhakkera trochę go zaskoczyła. "Wszyscy mieli jakieś typy, ale przyznam, że decyzje szkoleniowca nie były dla mnie oczywiste" - oznajmił.

Po części rozumie jednak, dlaczego to właśnie ci trzej piłkarze nie pojadą do Austrii. "Grzesiek Bronowicki przegrał walkę z czasem, Radek Majewski choć walczył o miejsce w kadrze pewnie dopuszczał do siebie myśl, że może go zabraknąć, natomiast Radek Matusiak miał ostatnio trudny okres - zmieniał kluby, nie grał regularnie i nawet gol zdobyty w meczu z Macedonią nie wystarczył, by przekonać selekcjonera" - ocenił.

Reklama

Teraz pełna, 23-osobowa kadra, skupić się musi już tylko na Euro. "Gorączka rośnie chyba z dnia na dzień" - przyznaje "Żewłak".