Koszty podróży do Azerbejdżanu nie mają żadnego znaczenia. "Same przejazdy to koszt około trzech tysięcy złotych. To dużo jak na polskie warunki. My jesteśmy jednak fanatykami i jeździmy na każdy mecz" - zgodnie przyznają kibice, którzy na mecz wybrali się z... Anglii. "Wyemigrowaliśmy do pracy na Wyspy, ale całym sercem kibicujemy reprezentacji. Ja nie mógłbym odpuścić żadnego meczu" - mówi Tomek, który od dziesięciu lat jeździ za reprezentacją po całym świecie.

Reklama

Oprócz setki kibiców, którzy przyjadą zza granicy, naszą kadrę będą wspierać Polacy mieszkający w Baku. Choć mecz obejrzy około 15 tysięcy fanów nasza grupa powinna dać o sobie znać. Nie zostanie zakrzyczana przez miejscowych kibiców - fani znad Wisły zapowiadają gorący doping. Piłkarze w podziękowaniu za wsparcie nie mają innego wyjścia i muszą wygrać z Azerami. Tylko wtedy kibice będą zadowoleni.