Dziesiątki manifestantów próbowały przebić się przez kordon policji przed halą, gdzie trwała ceremonia otwarcia igrzysk. Po dwóch godzinach protestujący rozeszli się na apel organizatorów, którzy obiecali kolejne akcje, znacznie poważniejsze, w sobotę i niedzielę.
Wśród manifestantów byli przedstawiciele ruchu alterglobalistycznego, anarchiści, a także wywodzący się z diaspory kaukaskiej przeciwnicy zimowej olimpiady w Soczi w 2014 roku.