Alonso jako jeden z nielicznych nie wierzy w słabszą postawę zespołu Kubicy, mimo iż wyniki osiągane na testach nie pozostawiają żadnych złudzeń - BMW Sauber bardzo ciężko będzie obronić tytuł trzeciej siły w Formule 1. "Nie pokazali jeszcze wszystkich kart" - uparcie twierdzi Hiszpan.

Reklama

Jego zaskakującą wiarę w możliwości konkurencyjnego przecież zespołu skomentował Keke Rosberg. "Albo Fernando chce podpisać w przyszłości kontrakt z BMW Sauber, albo wie coś więcej na temat ich formy" - stwierdził w rozmowie z "Gazetą" były mistrz świata.

Jeżeli Hiszpan rzeczywiście trafiłby po sezonie do BMW, miejsca musiałby mu ustąpić Robert Kubica. Polak wprawdzie nie jest gorszy od partnera z zespołu - Nicka Heidfelda, ale i tak można przypuszczać, że szefowie teamu w takiej sytuacji postawiliby na Niemca.

Rosberg nie wyklucza jednak, że to Polak wygra wyścig o kontrakt na przyszły sezon. "Na razie Kubica jest w niezłej sytuacji. To on był szybszy w zimowych testach. Ale musimy zobaczyć prawdziwe możliwości zespołu. Wiele wyjaśni się już podczas pierwszego wyścigu sezonu" - zapowiada.