Manchester wręcz zdemolował Arsenal w Pucharze Anglii. "Czerwone Diabły" wygrały 4:0!

Od początku było jasne, kto jest lepszy. 20 minuta, a już mieliśmy 2:0. Najpierw pokazał się Wayne Rooney, który pokonał Lehmana strzałem głową. Potem poprawił Darren Fletcher. Przed przerwą było już 3:0, a w drugiej części gry Manchester jeszcze poprawił wynik.

Ilość bramek wpuszczona przez Lehmana pewnie ucieszyła Fabiańskiego. Być może Arsene Wenger da Niemcowi odpocząć i wreszcie postawi na Polaka?



Reklama