Jak donosi "The Sun", piłkarz udał się na piwo z kumplami, ale z pubu wyszedł już w towarzystwie zupełnie kogoś innego - pięknej blond dziewczyny. Co było później? Nietrudno się domyślić.

Kompletnie zalany Cole zaprosił Aimee do samochodu, gdzie "uprawiali dziki seks", jak bez ogródek wyznaje bohaterka tamtej nocy - pisze serwis ciacha.net.

Reklama

I pomyśleć tylko, że Ashley dotąd uważał się za przykładnego męża, szczęśliwego w małżeństwie, stroniącego od alkoholu i nocnych imprez. Po prostu wzór do naśladowania...