"Czujemy zmęczenie, trochę niedosyt, ale i ogromną radość. Żal miesza się z euforią. Jesteśmy przecież w czwórce najlepszych debli świata, jesteśmy półfinalistami Turnieju Mistrzów!" - pisze Mariusz Fyrstenberg na swoim blogu.
>>>Nasi debliści odpadli w połfinale Masters Cup
"Mimo, że mieliśmy dziś niski procent pierwszego serwisu, to i tak były szanse na wygranie tego meczu. Niestety nie wykorzystaliśmy ich, zadecydowało kilka przegranych piłek" - pisze "Frytka", który zapowiada, że razem z Marcinem Matkowskim zakończą przyszły sezon wśród 3 najlepszych par na świecie.