Kołecki jest zdołowany, bo kontuzja przeszkadza mu także w normalnych treningach. "Wciąż jednak nie wiem w czym tkwi problem, bo nie mam dokładnej diagnozy" - mówi.
Sportowiec jest już po rehabilitacji, ale... nadal go boli. "Odwiedziłem już chyba około 10 lekarzy. Każdy z nich ma inną wersję. Na razie staram się odbudowywać strukturę mięśniową. Ćwiczę" - opowiada.
Na mistrzostwa świata nie pojedzie. "Ale jak się wyleczę, to ciężko będzie mnie wygonić z sali treningowej" - kończy.