Listkiewicz zapowiada za to, że na zjeździe antykorupcyjnym zaproponuje kilka rozwiązań, które pomogą uporać się z palącym problemem handlowania meczami. "Przespaliśmy walkę z tym problemem i trzeba to nadrabiać" - mówi.
Kiedy prezes chce odejść? Twierdzi, że realnym terminem jest koniec wakacji. "Wprawdzie już słyszałem głosy działaczy, że może później, bo wakacji szkoda, ale to mnie nie przekonuje. Trudno, najwyżej w tym roku wakacji nie będzie. Las płonie, więc trzeba go gasić" - zapewnia Listkiewicz na łamach "Super Expressu".
Kto miałby objąć funkcję prezesa związku? Może Jan Krzysztof Bielecki, a może Henryk Kasperczak? "Przydałby się ktoś z doświadczeniem w zarządzaniu" - kręci nosem Listkiewicz.