29 klubów piłkarskich handlowało meczami - ujawnił na posiedzeniu komisji minister Ćwiąkalski. "Informacje przekazane przez ministra sprawiedliwości są porażające" - komentuje poseł PSL Eugeniusz Kłopotek.
"W tym procederze, przynajmniej na razie, brała udział kilkusetosobowa grupa działaczy, trenerów, zawodników oraz kilkadziesiąt klubów. W polskiej piłce nożnej tkwiła zorganizowana grupa przestępcza. Śledztwo ma znamiona rozwojowe, na tym się nie skończy. Minister Ćwiąkalski zapewnił, że będą czyszczone sprawy, które zostały udowodnione, aż do końca. Nie odpuszczona zostanie żadna poszlaka, dopóki nie będzie zbadana" - dodał poseł.
Według posła PSL, dla dobra polskiej piłki nożnej zarząd PZPN powinien jak najszybciej ustąpić. Kiedy? "Najlepiej w niedzielę podczas zjazdu" - mówi poseł, któremu wtóruje minister sportu, Mirosław Drzewiecki. "Wierzę, że zarząd Polskiego Związku Piłki Nożnej poda się w niedzielę, 13 kwietnia do dymisji, a nowy prezes zostanie wybrany 21 sierpnia. Musi to być osoba spoza związku, nie kojarzona z tym, co się dotychczas działo w polskim futbolu" - mówi Drzewiecki .
Ale nawet Kłopotek w to nie wierzy. "Wszystko wskazuje jednak, że władze chcą tkwić dalej. Nie wierzę w ich zapewnienia, że o tym wszystkim nie wiedzieli" - twierdzi Kłopotek.
I ma rację, bo Grzegorz Lato z zarządu PZPN powiedział dziennikowi.pl, że dymisji nie będzie. "Nie odejdziemy, bo byśmy się w ten sposób przyznali do korupcji i kupowania meczów. A my mamy czyste ręce" - mówi dawny piłkarz.
Dymisję władz związku wyklucza także sam Michał Listkiewicz. Ale dodaje, że będą zmiany. "Wymusza je statut, a i młodzież puka - nowe pokolenie musi dojść do władzy" - powiedział dziennikarzom szef PZPN.
"Ten czas (dymisji) już przyszedł. Tylko takim zdecydowanym ruchem możemy pokazać, że naprawdę chcemy odmienić sytuację w piłce" - uważa tymczasem minister spraw wewnętrznych, Grzegorz Schetyna.
"Skala jest ogromna i dlatego trzeba powiedzieć: dość. Bo nie możemy rozpocząć tak naprawdę odmiany polskiej piłki, jeśli nie odmienimy jej władz. Jeśli będzie taka decyzja wypływająca z niedzielnego zjazdu, że zarząd podaje się do dymisji, będzie to bardzo poważny krok w stronę oczyszczenia polskiej piłki nożnej" - dodaje z nadzieją minister.