"Psychopata" chciał zabrać młodemu Gerrardowi to co ma najlepsze, bo potrzebował jego pieniędzy. Nie pomogło zgłoszenie sprawy na policję. Groźby nie przestawały przychodzić.
Z całą sytuacją poradził sobie dopiero ojciec piłkarza. Gerrard senior wynajął człowieka "od mokrej roboty", by zajął się "Psychopatą". I udało się. Nękający Stevena człowiek nagle na dobre zamilkł, zostawiając go w spokoju - informują ciacha.net.
Ojciec Gerrarda nie jest oczywiście tak naiwny, by chwalić się tym, że wynajął dla syna zwykłego oprycha. To właśnie typ "od mokrej roboty" poszedł z całą sprawą do gazet. Został przyłapany na włamaniu, trafił przed sąd, a tam... powołał się na znajomość z familią Gerrardów. I senior oraz junior Gerrard kryminaliście pomogli. Widać mieli wobec niego jeszcze dług wdzięczności.