Wszystko rozegrało się po meczu Paris St. Germain z Hapoelem Tel Awiw w Pucharze UEFA. Francuzi przegrali 2:4. Paryscy chuligani wściekli się i zaatakowali mężczyznę, który kibicował Izraelczykom. To w jego obronie stanął policjant.

Dziś rano w policyjnym areszcie siedziało pięciu kibiców. Grożą im kary za skandowanie rasistowskich i antysemickich obelg. Kibice PSG są znani ze skrajnie prawicowych poglądów. Wielu z nich ma zakaz wejścia na wszystkie stadiony we Francji.