Polak w rewanżu był całkowicie bezradny i zasłużenie przegrał na punkty. "Nie wiem, dlaczego wypadłem tak słabo. Sam chciałbym to wiedzieć, bo przecież przed walką czułem się świetnie. Naprawdę nie mam pojęcia, co się stało. Może trochę nie wytrzymałem presji, ale to nie jest przyczyną porażki" - podkreśla "Diablo".
Włodarczyk jest przygnębiony porażką, ale się nie załamuje i już zapowiada, że niedługo zaczyna przygotowania do kolejnej walki. "Przegrałem, ale to się zdarza. Nie zamierzam jednak z tego powodu płakać i rezygnować z boksu. Za 3-4 tygodnie wracam do treningów. Chcę znów walczyć o mistrzowski pas" - mówi nasz bokser.
Nasz bokser bronił mistrzowskiego pasa organizacji IBF w wadze junior ciężkiej. Niestety, przegrał rewanżowy pojedynek ze Steve'em Cunnighamem i stracił tytuł. "Rywal był lepszy, a ja zawiodłem. Nie pokazałem w ringu wszystkiego, na co mnie stać. Za to przepraszam kibiców" - mówił smutnym głosem po walce Krzysztof Włodarczyk.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama