W pierwszej połowie zaznaczyła się duża przewaga gospodarzy, ale gole nie padły. Największe brawa zebrał w 33. minucie Bartłomiej Dudzic, którego strzał z woleja z trudem obronił Zbigniew Małkowski.

Tuż po przerwie Cracovia objęła prowadzenie. Mateusz Klich tak strzelił z rzutu wolnego, że piłka odbiła się przed bramkarzem Korony, czym zupełni go zmyliła i wpadła do siatki.

Reklama

Strata gola pobudziła kielczan do śmielszych ataków. Groźnie strzelał w 70. minucie Jacek Markiewicz. Jednak trzy minuty później losy spotkania przesądził Aleksejs Visnakovs strzałem z ok. 20 metrów. Kropkę nad "i" postawił w 81. minucie Saidi Ntibazonkiza.

Cracovia odniosła zdecydowane zwycięstwo, mimo że także nie wystąpiła optymalnym składzie. Nie mogli zagrać Arkadiusz Radomski, który nabawił się urazu mięśni brzucha, Vule Trivunovic (kontuzja kolana) i wracający do zdrowia Łukasz Mierzejewski.

Reklama

Cracovia Kraków - Korona Kielce 3:0 (0:0)
Bramki: 1:0 Mateusz Klich (50-wolny), 2:0 Aleksejs Visnakovs (73), 3:0 Saidi Ntibazonkiza (81).
Żółta kartka - Cracovia Kraków: Vladimir Boljevic. Korona Kielce: Paweł Sobolewski, Tomasz Lisowski, Grzegorz Lech.
Sędzia: Robert Małek (Zabrze).
Widzów 9 500.
Cracovia Kraków: Wojciech Kaczmarek - Andraz Struna, Łukasz Nawotczyński, Milos Kosanovic, Hesdey Suart - Saidi Ntibazonkiza (85. Alexandru Suvorov), Mateusz Klich, Mateusz Bartczak, Sławomir Szeliga (70. Vladimir Boljevic), Aleksejs Visnakovs - Bartłomiej Dudzic (75. Pavol Masaryk).
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski - Kamil Kuzera (42. Grzegorz Lech), Piotr Malarczyk, Pavol Stano, Tomasz Lisowski - Maciej Korzym, Jacek Markiewicz, Vlastimir Jovanovic (53. Dawid Janczyk), Edi Andradina, Paweł Sobolewski - Maciej Tataj (58. Andrzej Niedzielan).