Gołota ma wiele szczęścia. Początkowo Polak miał walczyć 6 października z Kevinem McBride'em. Ale plany się zmieniły i teraz wiadomo, że Andrzej zmierzy się z Samuelem Peterem - pisze "Gazeta Wyborcza".

Dlaczego? Bo Peter stracił swojego przeciwnika. Nigeryjczyk miał spotkać się z Olegiem Maskajewem, ale Rosjanin jest kontuzjowany i nie może boksować. W tej sytuacji w miejsce mistrza świata organizacji WBC z Samuelem zmierzy się nasza nadzieja boksu.

Reklama

Polak dostanie kolejną szansę zdobycia tytułu mistrza świata. Ale nie będzie łatwo. Peter ma 27 lat i w swojej karierze przegrał tylko jeden pojedynek. Mimo tego Gołota na pewno się postara i być może w wieku 39 lat spełni marzenia wielu kibiców znad Wisły.