Nie wiadomo gdzie przebywają zaginieni pięściarze. Według amerykańskiej policji, dobrowolnie oddali się od ekip narodowych - podaje PAP.

W tym roku już dwa razy uciekali bokserzy z Kuby. W styczniu Yan Barthelemy, Yuriorkis Gamboa i Odlanier Solis pozostali w Wenezueli, gdzie przygotowywali się do Igrzysk Panamerykańskich, aby następnie podpisać zawodowe kontrakty w Niemczech.

Pół roku później na podobny krok zdecydowali się Guillermo Rigondeaux i Erislandy Lara. Zostali jednak zatrzymani przez brazylijską policję i deportowani do Hawany. Władze Kuby, w obawie przed podobnymi próbami, nie wysłały swojej reprezentacji do Chicago.



Reklama