Po raz kolejny kapitalnie zagrał Garnett. Rzucił 16 punktów, dołożył do tego 7 zbiórek i - co nie typowe dla bardzo wysokiego koszykarza - miał aż sześć asyst. Sześciu koszykarzy Boston Celtics rzuciło co najmniej 10 punktów.
Do 17. zwycięstwa w sezonie Detroit Pistons poprowadził Tayshaun Prince, strzelec 23 punktów. "Tłoki" pokonały Golden State Warriors 107:89. "Wiedzieliśmy, że wygramy ten mecz jeśli od samego początku zaatakujemy, nie pozwolimy rozwinąć im skrzydeł. Spory udział w naszym zwycięstwie miała wczesna pora rozgrywania pojedynku" - cieszył się po spotkaniu trener Pistons Flip Saunders.
W derbach Los Angeles znowu lepsi byli Lakersi. Wygrali z Clippersami 113:92. Tradycyjnie najwięcej punktów rzucił Kobe Bryant. Tym razem zaliczył 32 "oczka".
Wyniki niedzielnych meczów ligi NBA:
Detroit Pistons - Golden State Warriors 109:87
Toronto Raptors - Boston Celtics 77:90
Denver Nuggets - Portland Trail Blazers 105:116
Los Angeles Lakers - Los Angeles Clippers 113:92