Barcelona od razu przycisnęła. Ale z tych ataków niewiele wynikało. Podopieczni Franka Rijkaarda gubili się pod bramką Ikera Casillasa. W 36. minucie "Królewscy" rozklepali obronę Barcy i Baptista wpakował piłkę do siatki.
Ronaldinho i spółka wzięli się za odrabianie strat. Z czasem ich ataki stawały się coraz bardziej rozpaczliwe. Nic to nie dało. Real wygrał i ma już siedem punktów przewagi w tabeli Primera Division.
Wielkim nieobecnym meczu jest Lionel Messi, który przed tygodniem doznał kontuzji kolana. Właśnie Argentyńczyk był bohaterem ostatniej konfrontacji Barcy i Realu na Cam Nou. Mecz zakończył się remisem 3:3, a Messi zdobył wszystkie trzy gole dla Katalończyków. Zagrał za to Ronaldinho, ale tego spotkania nie zaliczy do udanych.
Mecz 17. kolejki Primera Division:
FC Barcelona - Real Madryt 0:1
Bramka: Baptista 36
Żółta kartka: Puyol (Barcelona)
Barcelona: Victor Valdes - Carlos Puyol, Rafael Marquez, Milito, Abidal - Yaya Toure, Xavi, Deco,Anders Iniesta - Ronaldinho, Samuel Eto'o
Real: Iker Casillas - Sergio Ramos, Fabio Cannavaro, Pepe, Gabriel Heinze - Wesley Sneijder, Baptista, Mamadou Diarra, Robinho - Ruud van Nisterlooy, Raul
Sędzia: Mejuto Gonzalez
Widzów: 98 750