Na zgrupowanie do Spały przyjechał tylko, żeby dopingować kolegów. "Świderek" ma bóle karku. Ale to twardziel. Zaciska zęby i gra. Nawet z powodu kontuzji nie zrezygnował z występów w lidze włoskiej - pisze "Przegląd Sportowy".

O tym, czy Michał Winiarski i Mariusz Wlazły nadają się do gry w reprezentacji, zdecydują dopiero badania lekarskie. A czasu coraz mniej. Na początku stycznia rusza turniej kwalifikacyjny w Izmirze.

Reklama