Dla Czachora Rajd Dakar to najważniejsza impreza w roku. Motocyklista praktycznie cały rok poświęca na przygotowania, co wiąże się także z bardzo wieloma wydatkami. "W bardzo trudnej sytuacji będzie teraz wielu zawodników, którzy zaangażowali w start w Dakarze poważne środki finansowe. Rok przygotowań poszedł na marne" - powiedział z rozgoryczeniem Czachor.
Mimo że zawodników czeka przedwczesny powrot do domów, to i tak wszyscy mają nadzieję, że już za rok znowu stawią się na starcie. "Najważniejsze jest zapewnienie, że rajd nie zostanie zlikwidowany" - powiedział PAP 40-letni motocyklista.