Piłkarz poznał Thirzę w Ouderkerk koło Rotterdamu. "Znają się dopiero od wakacji, ale już są parą" -zdradził ojciec Ebiego, Włodzimierz w rozmowie z "Faktem". O wybrance Ebiego wiadomo coś jeszcze - teraz pojechała odwiedzić ukochanego do Santander.
"Kobieta w życiu piłkarza jest bardzo ważna. Wiecie, jak moja żona się na mnie zezłościła, gdy nie pozdrowiłem jej na gali, odbierając nagrodę za syna?" - śmieje się pan Włodek. "Jak się mieszka we dwójkę, to na pewno jest łatwiej, chociaż zanim zamieszkają ze sobą na stałe, minie trochę czasu. Na razie odwiedzają się, kiedy tylko mogą. Nic więcej wam nie powiem. To są osobiste sprawy Ebiego" - dodaje słynny przed laty piłkarz.
Ta informacja zasmuciła z pewnością wszystkie polskie fanki Ebiego, które na forach internetowych już dzielą się swoją rozpaczą. Uważają, że lepszą kandydatką na żonę pomocnika Racingu Santander byłaby Polka. "Ale czy to ważne, czy jego żoną będzie Holenderka czy Polka? Najważniejsze, żeby był szczęśliwy" - to jeden z nielicznych internetowych głosów broniących wyboru Ebiego.
Fanki mają prawo czuć się rozczarowane, bo do tej pory Smolarek był jedynym piłkarzem reprezentacji, którego żaden fotoreporter nie przyłapał na randce. Uważały, że ciągle mają u przystojnego Ebiego szanse - uważa "Fakt". Jednak związek z Thirzą tylko dlatego długo był utrzymywany w tajemnicy, że piłkarz swojej prywatności strzegł jak oka w głowie. Zawsze podkreślał: "Jestem piłkarzem, a nie modelem. To ich można fotografować na okrągło".
O Thirzie zakazał mówić nawet najbliższym. Babcia Ebiego Jadwiga Smolarek nie miała jednak wątpliwości, że jej wnuczek z trudem opędza się od kobiet. "Ebi jest zawsze eleganckim, wypachnionym mężczyzną. Poza tym to otwarta osoba, dlatego nigdy nie miał problemów z nawiązywaniem kontaktów z kobietami" - przekonuje babcia Smolarka.