Pierwsze piłki meczu z Holandią nie wyszły naszym siatkarzom. Po chwili przegrywali 3:6. Ale potem Dawid Murek i Sebastian Świderski "pociągnęli" grę. Zrobiło się 10:7 dla Polaków. Całego seta wygrali 25:19.

W drugim było już gorzej. Holendrzy zagrali dokładniej. W końcówce mieli aż sześć "setboli". Polacy obronili pięć, ale więcej nie dali rady. W trzecim secie nasi siatkarze również potrafili zdobywać punkty seriami. Niestety udowodnili, że potrafią je również tracić. Po stanie 15:15 przegrali 19:25.

Reklama

Czwartego seta podopieczni Raula Lozano zagrali z nożem na gardle. Motywacji im nie zabrakło. Gładko wygrali 25:16. Tie-break to wojna nerwów. Niestety dwa bloki na Sebastianie Świderskim i Piotrze Gruszce przesądziły sprawę. Polacy przegrali 13:15 i cały mecz 2:3.

Ciągle jeszcze mogą awansować do półfinału turnieju w Izmirze. Muszą tylko się modlić, żeby Hiszpanie gładko ograli w czwartek Holendrów.

Mecz grupy B turnieju w Izmirze:
Polska - Holandia 2:3 (24:19, 25:23, 19:25, 25:16, 13:15)
Polska: Paweł Zagumny, Piotr Gruszka, Dawid Murek, Sebastian Świderski, Marcin Możdżonek, Daniel Pliński, Krzysztof Ignaczak (libero)
Holandia: Nico Freriks, Robert Horstink, Kay van Dijk, Wytze Kooistra, Rob Bontje, Jeroen Trommel, Marko Klok (libero)