Reprezentant Polski nie rozumie, dlaczego Southampton tak go traktuje. "Fulham chciało za mnie zapłacić 2 mln funtów. To była świetna propozycja dla mnie, bo to klub z Premier League, i dla Southampton, bo zarobiłoby na mnie tyle samo pieniędzy, ile dwa lata temu zapłaciło Tottenhamowi. Oprócz tego odrzucone zostały oferty z Hiszpanii i Włoch. Z tym że zdecydowanie gorsze finansowo" - żali się piłkarz.

Reklama

Rasiak może mieć problemy, żeby załapać się do reprezentacji na Euro 2008. Jak nie będzie grał w klubie, to może zapomnieć o mistrzowach. "Na początek Southampton musi dostać odpowiednią ofertę. Problem w tym, że kluby w Hiszpanii czy we Włoszech nie zapłacą za mnie 2 mln funtów. A trener George Burley taniej mnie nie sprzeda" - mówi serwisowi sport.pl.