Nasz bokser wygrał po raz trzeci z rzędu na zawodowym ringu, dzięki czemu zbliżył się do prawa walki o tytuł mistrza świata w wadze ciężkiej organizacji WBA. W nowojorskiej Madison Square Garden polski bokser pokonał na punkty jednogłośną decyzją sędziów Amerykanina Mike'a Mollo.

Reklama

Obejrzyj ostatnią rundę pojedynku Gołota-Mollo >>>

Gołota lepiej zniósł trudy pojedynku kondycyjnie i wygrał, chociaż od dziewiątej rundy walczył z uszkodzonym łukiem brwiowym.

"Mam nadzieję, że nikt nie powie o mnie więcej, że łatwo się poddaję. Po ósmej rundzie właściwie nic nie widziałem na jedno oko, ale dalej boksowałem i to bardziej na wyczucie" - przyznał polski bokser po zejściu z ringu.