Serwis sport.pl ustalił, że byli to trzej mężczyźni w kominiarkach. Około godziny 1.30 w nocy weszli do budynku klubowego przez kawiarenkę. Nakrył ich stróż, więc go związali i zamknęli w łazience. Złodzieje Rozpruli kasy pancerne i ukradli utarg - około 24 tysięce złotych i laptopa. Ze stadionu wyszli po godzinie.
Wydział prasowy Komendy Wojewódzkiej w Katowicach na razie wstrzymuje się od komentarza. "Na miejscu zdarzenia się policjanci i prowadzą dochodzenie. Dopiero jak wrócą i przesłuchają stróża, dowiemy się czegoś więcej" - mówi dziennikowi.pl młodszy aspirant Adam Jachimczak.