Boenisch, urodzony w Gliwicach zawodnik Werderu Brema, jest młodzieżowym reprezentantem Niemiec. Nie zagrał jednak w "dorosłej" reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów, dlatego drzwi do polskiej kadry nadal stoją przed nim otworem.

Młody piłkarz musi podjąć decyzję do piątku - wtedy właśnie kończy 21 lat, i to jest ostateczny termin. "To będą dla mnie nerwowe dni. Wiem, że decyzja, jaką podejmę, będzie miała wpływ na całą moją karierę" - mówi Boenisch "Super Expressowi".

Reklama

Niemcy wszczęli już narodowy alarm i chcą przekonać Sebastiana do pozostania w kadrze Niemiec. Kto wygra wyścig po utalentowanego piłkarza, przekonamy się już wkrótce.