W środę najważniejszy człowiek europejskiej piłki groził, że Polska może stracić prawo do organizacji mistrzostw Europy z powodu opóźnień w pracach. "Najbliższe pięć, sześć miesięcy będzie decydujące. Jeśli je dobrze przepracujecie, unikniecie poślizgów, które mogą się okazać tragiczne w skutkach" - powiedział Platini.
Już dziś słynny Francuz odcina się od tamtych słów i zapewnia, że nie ma możliwości, by ktokolwiek odebrał nam Euro. Żeby nie być jednak gołosłownym Platini ma skierować w najbliższych dniach list do premiera Donalda Tuska, w którym będzie wszystko "na piśmie".
Platini poinformował o tym podczas spotkania z polską delegacją na odbywającym się w Zagrzebiu Kongresie UEFA.