Wyciekło to, co nie miało prawa wyciec - imiona, nazwiska, adresy, e-maile, telefony, PESEL-e, numery dowodów osobistych i numery kont bankowych. Informacje tę PZPN potwierdził Radiu ZET.
Problem z zabezpieczeniami pojawił się w nocy z soboty na niedzielę. Dopiero gdy o godz. 10.30 wyłączono serwis, udało się usunąć defekt.
Dane wyciekały, bo operatorzy serwisu kupbilet.pl przez kilka godzin mieli problemy z zabezpieczeniami strony. Wszystko z powodu przeciążeń spodowowanych ogromną liczbą chętnych, którzy chcieli "stanąć" w internetowej kolejce.
Nie wiadomo ile danych wyciekło z systemu i w czyje ręce trafiły. Sprawą zajmie się Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.